INSPIRACJE / Zdrowie / 13 maja 2020

Jak oddychać, żeby być zdrowym?…oddychanie to też nawyk!

Renata

Niezdrowe nawyki możemy praktykować nie tylko w swoim sposobie odżywiania, ale też poprzez
sposób, w jaki oddychamy.
Oddychanie jest oczywiście czynnością mimowolną, ale jego technika, ma olbrzymie znaczenie dla naszego zdrowia. Kompletnie nie doceniamy tej wrodzonej funkcji organizmu, dopóki nie wystąpią u nas jakieś zaburzenia w tym układzie.
Główne zadania oddychania, poza dostarczaniem tlenu do naszych komórek, to odpowiedzialność za regulację innych niezbędnych czynności życiowych, tj. reakcji biochemicznych, stresowych, itp…
Sposób, w jaki oddychamy wpływa na ilość tlenu, jaka jest uwolniona z płuc do krwi, a stamtąd do tkanek i komórek.

Oddech może być zdrowy, ale też niezdrowy (ciężki). Cym się różnią?

Zdrowy oddech to :
– wdech i wydech przez nos
-powolny, regularny, niesłyszalny, niewidoczny i delikatny,
– uruchamiający przeponę
– bez wzdychania i ziewania, a jeśli już to ziewnie przy zamkniętych ustach
– spokojny podczas rozmowy i łagodny w nocy

Niezdrowy oddech to:
– tylko przez usta
– szybki, nieregularny, głośny z wyraźnymi ruchami oddechowymi
– z widocznymi dużymi ruchami klatki piersiowej
– z częstym wzdychaniem i ziewaniem
– z dużymi oddechami podczas rozmowy
– bezdech nocny i częste pociąganie nosem

Te pozornie nieszkodliwe nawyki, które są tak powszechne w dzisiejszym społeczeństwie, poważnie zakłócają przemiany biochemiczne, wywołując niedobór tlenu, a to z kolei powoduje wiele dolegliwości zdrowotnych tj. astma, katar sienny, stres , zmęczenie, wysokie ciśnienie, bezsenność, chrapanie czy bezdech senny…

Ważne jest tutaj, żeby zrozumieć pojęcie objętości oddechowej! Ta objętość to jest ilość powietrza, jaka wchodzi i wychodzi z płuc podczas normalnego oddychania. Problem pojawia się, kiedy ta objętość jest zbyt duża, czyli kiedy wdychamy zbyt dużo powietrza!…

A wydawałoby się, że to właśnie zdrowo jest nabierać dużo powietrza?! Tutaj należy wyjaśnić fizjologię wymiany tlenowej.

Ludzki organizm, by funkcjonować optymalnie, musi mieć odpowiedni poziom CO2 w pęcherzykach płucnych. Nadmierne oddychanie powoduje spadek tego gazu, a kiedy ten poziom jest już poniżej normy, następuje znaczące utrudnienie przenikania tlenu z krwi do tkanek. Dlatego właśnie przy nadmiernym oddychaniu nasze tkanki cierpią na głód tlenowy. W  odpowiedzi obronnej przed utratą CO2 organizm włącza do akcji pewne mechanizmy a nawet zaburzenia chorobowe, które nawet nie łączymy z ta sytuacją.

Poza objawami ze strony układu oddechowego (astma), krwionośnego (zaburzenia ciśnienia krwi, choroba wieńcowa i inne choroby układu sercowo-naczyniowego), pokarmowego (refluks, wrzody, wzdęcia, zapalenie, zaparcia), skóra (potliwość, łuszczyca, wypryski, świąd), sprawy kobiece, zaburzenia tarczycy, itd…

Nadmiernie pobudzany jest nasz układ nerwowy, co może powodować odczuwanie ciągłego napięcia, drażliwości, strachu, a nawet choroby psychiczne.

Skąd zatem ten zły nawyk jest tak powszechny i co go wywołuje?…
Po pierwsze, to przekonanie, że takie oddychanie jest zdrowe. Zwłaszcza wśród trenerów sportu, którzy zachęcają do nabierania dużej ilości powietrza , żeby się właściwie dotlenić. Mylimy tutaj pojęcie głębokiego oddychania (które jest naturalnie zdrowe) z braniem dużych oddechów (przez usta), które nam szkodzi!

Po drugie, dieta i przejadanie się, które zwiększa objętość oddechową ze względu na dodatkową pracę potrzebną do strawienia pokarmu. Również przetworzona, niezdrowa żywność, która zakwasza i wymaga zwiększonego oddechu , żeby ciało pozbyło się nadmiaru CO2 i wyrównało PH.

Po trzecie siedzący tryb życia, bo tylko kiedy nasze mięśnie pracują, to wytwarza się CO2, który pomaga w dotlenieniu ciała. Brak ćwiczeń fizycznych powoduje spadek CO2 i wzrost objętości oddechowej. Dziś, jak ktoś ma 0,5 h aktywności dziennie, uznawany jest za wyjątek i wielkiego szczęściarza, dbającego o swoje zdrowie!

Po czwarte stres, czyli rekcja walki lub ucieczki…. Tylko nie ma bestii i nie ma przed czym uciekać!… Ale oddech przyśpiesza bo teoretycznie czeka na wysiłek, by obniżyć hormony stresu…więc one krążą w naszym krwioobiegu i nam szkodzą!

Po piąte przebywanie w przegrzanych pomieszczeniach, bo nowoczesne domy i miejsca pracy mają zazwyczaj dobrą izolacje ale słabą wentylację. Utrudnione jest wtedy regulowanie temperatury poprzez skórę, a to zmusza nas do uruchomienia prymitywnego mechanizmu ciężkiego oddychania, które nas schłodzi!

Zatem jak nauczyć się zdrowo oddychać i na co przede wszystkim zwrócić uwagę?

Przede wszystkim zmniejszamy objętość oddechową, w celu ograniczenia wdychanego powietrza i podniesienia poziomu stężenia CO2 w ciele. Z pewnością to zatrzyma , a nawet spowoduje wycofanie się zmian chorobowych, które już pojawiły się z powodu niedoboru tlenu w komórkach, a ciało wróci do równowagi fizjologicznej.
W tym temacie bardzo wiele odkryć dokonał rosyjski lekarz profesor Konstantyn Buteyko.
Opisał to zjawisko i nazwał je jako nową jednostkę chorobową – chorobą głębokiego oddychania.
Opisał również dokładnie metodykę ćwiczeń, które ułatwiają wypracowanie dobrego nawyku i
pozbycie się wielu dolegliwości i chorób. Zostało to nazwane metodą Buteyki i opisane w wielu
pozycjach literatury.

W celu pogłębienia tematu i wdrożenia zaleceń , polecam książkę autorstwa Patricka McKeown pt. „Jak oddychać, aby być zdrowym. Metoda Butejki”.

Jeśli obserwujesz u siebie symptomy tzw. głodu tlenowego, które wymieniłam powyżej, a nigdy wcześniej nie zwracałeś uwagi jak oddychasz i stwierdzisz, że twoje nawyki oddechowe faktycznie są destrukcyjne, to zastosowanie tej metody i wypracowanie zdrowego nawyku, pozwoli ci podnieść jakość życia, przywróci zdrowie, witalność, zwiększy sprawność i uwolni od konieczności zażywania wielu leków.
Prof. Buteyko powiedział, że :” Jeśli potrafisz kontrolować i korygować swój oddech, da ci to ogromne korzyści. Jeśli popełnisz błędy, będzie to jak Czarnobyl dla twojego ciała. Oddychanie jest porównywalne do energii atomowej”…

Treść niniejszych artykułów ma charakter wyłącznie informacyjny. Nie zastępuje konsultacji z lekarzem i nie może być podstawą do stosowania jakichkolwiek środków farmaceutycznych ani form terapii. Wszelkie decyzje w ww. kwestiach należą do lekarza prowadzącego leczenie. Portal ani osoby współpracujące nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności wynikającej z zastosowania informacji zawartych w portalu.

Zadzwoń i umów się na wizytę!

Franciszkańska 104/112 lok. 103
Łódź

501 266 905
| kontakt@poradniakuzniazdrowia.pl